środa, 19 stycznia 2011

Nie zawsze centrum jest najlepsze

Od kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej i staramy się pod wieloma względami zbliżyć do standardów uznawanych w innych krajach, da się jednak zauważyć, że w niektórych wypadkach nasz ogląd świata jest zupełnie inny. Także to, jak mieszkamy i co uważamy z najważniejsze w tej kwestii stanowi o różnicy między nami, a w dużej mierze kształtowane jest przez cywilizacyjne zaawansowanie i historyczne uwarunkowania. W Polsce po II wojnie światowej postanowiono przede wszystkim rozwijać przemysł, w związku z czym ludność ze wsi emigrowała do miast, gdzie wielkie fabryki i inne zakłady dawały pracę, zatem i nowe mieszkania Gdańsk powstawały głównie w centrum miasta, aby ułatwić pracę. Nie bez znaczenia była też możliwość korzystania ze środków komunikacji miejskiej, każdego dnia przecież tysiące robotników musiało swobodnie dojechać do zakładów. Tak właściwie pozostało do teraz, pod tym względem, że najdroższe i najbardziej pożądane są lokale mieszkaniowe jak najbliżej centrum, są one marzeniem niemal każdego. A w krajach takich jak Anglia czy Niemcy, które prezentują wyższy poziom rozwoju, objawem zamożności są domy Gdańsk znajdujące się najlepiej na obrzeżach wielkich aglomeracji, w otoczeniu zieleni i spokoju, tam, gdzie okolica pozwala na wypoczynek bez iczestnictwa w wielkomiejskim zgiełku. Nikogo już tak bardzo nie interesuje życie w ogromnych ludzkich skupiskach i ciągłym hałasie ulicy. W naszym kraju czas na takie przemiany jeszcze nie nadszedł, tylko że wpływ na to ma też fakt, że mieszkania Gdańsk stawiane na osiedlach poza miastem są w pewien sposób oddzielone od cywilizacji, a to dlatego, że po prostu trudno jest do nich dojechać.

Brak komentarzy: